Hojnisz-Staręga: Czułam, że mogę walczyć z każdym
Monika Hojnisz-Staręga zajęła szóste miejsce w biegu pościgowym podczas Pucharu Świata w Oberhofie. - Jestem szczęśliwa - przyznała po swoim występie Polka.
Dla Hojnisz-Staręgi był to najlepszy występ w tym sezonie. 29-latka zaliczyła duży awans w stosunku do miejsca zajętego w sprincie - podczas biegu pościgowego przesunęła się o jedenaście pozycji.
- Takie starty jak dzisiaj na pewno dają dużo motywacji. Od samego początku czułam, że mogę walczyć z każdym. Fajne są takie biegi, bo można się porównać, sprawdzić, w jakim jest się miejscu, gdzie się traci, a gdzie zyskuje. To jest świetne doświadczenie. Takie starty wnoszą dużo do analizy, pomagają wyklarować dobre i złe strony - przyznała Hojnisz-Staręga.
Polka jest zadowolona ze swojego startu, choć - jak sama podkreśla - było ją stać na lepsze miejsce niż szóste.
- Postawiłam na strzelanie, chociaż bieg też był fajny. Wiedziałam, że muszę być ostrożna. Wydawało mi się, że to strzelanie jest dość długie, ale w analizie wyglądało na dość sprawne - stwierdziła Hojnisz-Staręga.
- Jestem szczęśliwa po tym starcie. Dużo emocji dała mi ostatnia runda. Ostatecznie nie wyglądało to tak, jakbym chciała. Wszystko mogło się inaczej skończyć. Zawiodła taktyka, bo siły jeszcze były - podsumowała liderka reprezentacji Polski.
W niedzielę przed biathlonistami rywalizacja w sztafetach mieszanych. Hojnisz-Staręga nie stanie na starcie. Opuści też drugi pucharowy weekend w Oberhofie. Polka myśli już o mistrzostwach świata, które w lutym odbędą się w Pokljuce.
- Kolejny Puchar Świata w Oberhofie odpuszczam ze względu na obóz. Razem z trenerem stwierdziliśmy, że przygotowania - tak naprawdę głównie pod mistrzostwa świata - będą teraz lepsze niż kolejne starty. Okaże się, czy decyzja była prawidłowa. Kierujemy się ustalonym wcześniej planem. Na pewno będę startowała w Pucharze Świata w Anterselvie, nie opuszczę też mistrzostw Europy w Dusznikach-Zdroju - zakończyła Hojnisz-Staręga.
