Punkty Cichoń i Bieleckiej
Zwycięstwem Hanny Kebinger zakończył się sprint kobiet podczas drugiego dnia zawodów Pucharu IBU w Pokljuce. W punktowanej czterdziestce znalazły się dwie Polki: Kamila Cichoń i Dominika Bielecka.
Dla Kebinger to druga wygrana w karierze. Poprzednio 25-letnia Niemka wygrała bieg masowy podczas ubiegłorocznych zawodów w Lenzerheide. Podobnie jak wtedy, tak i teraz Kebinger zwyciężyła z dużą przewagą. Druga na mecie Karoline Erdal straciła 17, a trzecia Michela Carrara 18 sekund. Wszystkie trzy pudłowały po razie.
Dwie karne rundy zaliczyła Stina Nilsson. Była szwedzka biegaczka narciarska, która po zawodach w Oberhofie straciła miejsce w pierwszej reprezentacji, również startując poziom niżej na razie nie zachwyca, choć 5. miejsce w sprincie i tak wygląda dużo lepiej niż 35. lokata w piątkowym biegu długim.
Liderką klasyfikacji generalnej pozostała Gilonne Guigonnat, choć trudno nie odnieść wrażenia, że Francuzka pierwsze miejsce zawdzięcza startom we wszystkich do tej pory rozegranych konkurencjach. W sobotę w Pokljuce znów nie zachwyciła i choć była dopiero piętnasta to powiększyła przewage nad nieobecną Maren Kirkeeide do 43 oczek.
Pierwsze punkty Pucharu IBU od listopada wywalczyła Kamila Cichoń. Zawodniczka IKN Górnik Iwonicz-Zdrój strzelała bezbłędnie i ze stratą dwóch minut i 13 sekund zajęła 35. miejsce. Dwie lokaty niżej uplasowała się Dominika Bielecka, która ledwie dwa dni wcześniej zadebiutowała w zawodach PŚ. W Pokljuce poszło jej lepiej niż w Ruhpolding i wywalczyła kolejne pucharowe punkty mimo dwóch karnych rund.
Pozostałe dwie Polki - Daria Gembicka i Magda Piczura - pudłowały po razie i zajęły miejsca w piątej dziesiątce. Gembicka była 44., a Piczura 47. W niedzielę ostatnia okazja do poprawy - na zakończenie zawodów w Pokljuce ponownie rozegrane zostaną biegi sprinterskie.
