"Liczę, że przynajmniej kilkukrotnie pokażemy nasz maksymalny potencjał"

Opublikowano
29
-
11
-
2022
Zawodnicy
Full name
Job title, Company name
Full name
Job title, Company name
Full name
Job title, Company name
Subscribe to newsletter
By subscribing you agree to with our Privacy Policy.
Thank you! Your submission has been received!
Oops! Something went wrong while submitting the form.

W środę sezon zainaugurują polskie biathlonistki. - Liczę, że przynajmniej kilkukrotnie pokażemy nasz maksymalny potencjał – powiedział Tobias Torgersen, norweski trener Polek. Bieg indywidualny kobiet w Kontiolahti rozpocznie się o godzinie 13:15.

Na starcie środowego biegu zobaczymy cztery reprezentantki Polski: Kamilę Żuk (nr 6), Joanne Jakiełę (55), Annę Mąkę (66) i Natalię Sidorowicz (82). Do zawodów w Kontiolahti Biało-Czerwone przygotowywały się podczas przedsezonowego zgrupowania w Norwegii.

- Obóz w Dombas i Sjusjoen poszedł po naszej myśli. Warunki nie były może idealne, ale mimo to udało nam się wykonać zakładaną pracę. Podczas zawodów testowych w Sjusjoen osiągnęliśmy kilka całkiem wartościowych rezultatów. Oczywiście przed nami jeszcze długa droga i wciąż jest sporo elementów do poprawy, ale przed początkiem sezonu jestem nastawiony pozytywnie – powiedział Tobias Torgersen.

Polki będą musiały sobie radzić bez Moniki Hojnisz-Staręgi, która zrobiła sobie sezon przerwy. Zamiast na biathlonowych trasach, gości w telewizyjnym studio TVP Sport. Kto zastąpi ją w roli liderki drużyny?

- Nie czuję potrzeby nikogo wskazywać. Bardziej doświadczone dziewczyny takie jak Anna Mąka czy Kamila Żuk są wzorem dla reszty zarówno na treningach, jak i podczas zawodów. Są naturalnymi liderkami, dla mnie to coś więcej niż wyniki, ale też zachowanie względem innych – dodał Torgersen.

W ostatnim czasie Norweg musiał się liczyć z problemami zdrowotnymi swoich zawodniczek. W okresie jesiennym z różnych powodów pauzowały Kamila Żuk, Anna Mąka czy nieobecna w Kontiolahti Magda Piczura (startuje w Pucharze IBU w Idre).

- Wiosna i lato były pod tym względem spokojne, ale jesień przyniosła trochę problemów dlatego powinniśmy być ostrożni w naszych oczekiwaniach względem początku okresu startowego. Pocieszam się myślą, że lepiej mieć problem ze zdrowiem we wrześniu i październiku niż w grudniu i styczniu – ocenił 40-letni szkoleniowiec, który nie zdecydował się powołać na inauguracyjne starty rezerwowej.

- Wiąże się to z pewnym ryzykiem, ale od początku chciałem by pozostałe zawodniczki mogły zaliczyć starty w Pucharze IBU. Tam mają okazję się rozwijać, te zawody również stoją na bardzo wysokim poziomie – dodał.

Drużyna Torgersena jest młoda i wciąż na dorobku. Jakie cele przed startem sezonu stawia sobie trener?

- Tej zimy naszym głównym celem drużynowym jest utrzymanie czterech miejsc startowych, a to znaczy, że celujemy w co najmniej siedemnaste miejsce w Pucharze Narodów. Osobiście liczę jednak, że przynajmniej kilkukrotnie pokażemy nasz maksymalny potencjał i nie będziemy musieli skupiać się przesadnie na liczeniu punktów – podsumował.

Norweg jest wielkim fanem futbolu amerykańskiego, ale interesuje się również Mistrzostwami Świata w piłce nożnej. Pod nieobecność jego rodaków, którzy nie zdołali zakwalifikować się do imprezy z Katarze, Torgersen trzyma kciuki za Polaków.

- Męska część naszej drużyny jest mocno zaangażowana w kibicowanie piłkarzom. Wspólnie oglądamy mecze, muszę przyznać, że nie mogę się już doczekać meczu z Argentyną. Dla mnie ważniejsze jest jednak to, co będzie się działo wczesnym popołudniem w Kontiolahti – zakończył Torgersen.

Początek studia przed transmisją biegu indywidualnego kobiet w środę o godzinie 13:00 na antenie TVP Sport.

LISTA STARTOWA

No items found.