Polacy w czołówce biegów masowych na zakończenie Liatoppeen Festival

Tym razem obyło się bez miejsc na podium, ale reprezentanci Polski podczas ostatniego dnia Liatoppen Festival w większości ponownie uplasowali się w czołówce. Troje z nich zajęło lokaty w pierwszej dziesiątce.Niedziela upłynęła pod znakiem biegów masowych. Podobnie jak dzień wcześniej zawodnicy rywalizowali w swoich rocznikach. W każdym z nich startowało po kilkadziesiąt osób, w niektórych zbliżając się do setki.Jako pierwszy na trasie pokazał się Hubert Matusik, który startował wśród czternastolatków i zajął w swojej kategorii trzynaste miejsce. Podczas każdego z dwóch strzelań pudłował dwukrotnie i na mecie zameldował się z nieco ponad minutową stratą do zwycięzcy. Udany występ zaliczyli Jan Guńka i Marcin Zawół, którzy razem minęli linię mety w rywalizacji szesnastolatków. Sklasyfikowano zostali na piątym oraz szóstym miejscu. Obaj - podobnie jak ich młodszy kolega - zaliczyli cztery karne rundy, a ich czasy były gorsze od triumfatora biegu o czterdzieści sekund.Z trójki naszych zawodniczek najlepiej wypadła Anna Nędza-Kubiniec. Startująca w gronie piętnastolatek zawodniczka z Kościeliska zaliczyła cztery karne rundy i ze stratą dwóch minut do najlepszej zajęła ósme miejsce. Czterokrotnie do tarczy nie trafiła również Martyna Lichosyt-Ogrodny, która w biegu trzynastolatek sklasyfikowana została na 21. miejscu. Start nie wyszedł Izabeli Razmus, która oddała aż osiem niecelnych strzałów i uplasowała się na 56. pozycji.WYNIKI