Spory awans Hojnisz i Gwizdoń

Opublikowano
23
-
08
-
2016
Zawodnicy
Full name
Job title, Company name
Full name
Job title, Company name
Full name
Job title, Company name
Subscribe to newsletter
By subscribing you agree to with our Privacy Policy.
Thank you! Your submission has been received!
Oops! Something went wrong while submitting the form.

Zwycięstwem Laury Dahlmeier zakończył się bieg pościgowy kobiet na Mistrzostwach Świata w Oslo. Niemka jako jedyna z medalistek strzelała bezbłędnie. Srebrny medal zdobyła Dorothea Wierer, notując swój pierwszy indywidualny krążek w karierze, zaś na najniższym stopniu podium zameldowała się Marie Dorin Habert. Polki awansowały na miejsca punktowane.

Do biegu na dochodzenie przystąpiło 59 zawodniczek, wśród których były dwie Polki: Monika Hojnisz z numerem 44. oraz Magdalena Gwizdoń z 55. Jako ostatnia na liście startowej widniała jeszcze Krystyna Guzik, która jednak zrezygnowała ze startu. Stosunkowo niewielkie różnice czasowe, które dzieliły zawodniczki z czołówki po sobotnim sprincie, zapowiadały emocjonującą rywalizację.

Wielu zastanawiało się, jak spisze się wczorajsza zwyciężczyni. Tiril Eckhoff ma bowiem problemy ze znoszeniem presji, a po zdobyciu tytułu mistrzyni świata w sprincie, pojawiły się oczekiwania, że wywalczy dublet. Widać to było już podczas przestrzeliwania broni, zaś pierwsze strzelanie w zawodach potwierdziło regułę. Po szybkim biegowym otwarciu Eckhoff spudłowała jeden raz, przez co straciła swoją przewagę ze startu, oddając prowadzenie Marie Dorin Habert. Za Francuzką utworzyła się grupa pościgowa, w której oprócz wspomnianej Norweżki znalazły się Dorothea Wierer i Laura Dahlmeier.

Na drugim strzelaniu bezbłędna z tej grupy była tylko Niemka i to ona wyruszyła w dalszą pogoń za ponownie bezbłędną Dorin Habert. Za Wierer i Eckhoff, które tym razem spudłowały po razie, podążała zaś dobrze biegnąca Susan Dunklee.

Pierwsza próba strzelecka w postawie stojąc była bardzo nieudana dla Marie Dorin Habert, która spudłowała dwukrotnie. Z całej czołówki bezbłędna była tylko Dahlmeier, co zapewniło jej prowadzenie z ponad 30- sekundową przewagą nad grupą goniącą, którą tym razem stanowiły: ponownie pudłujące po razie Wierer i Eckhoff oraz Dorin Habert.

Ostatnie strzelanie było kolejnym popisem Laury, która po raz czwarty tego dnia była bezbłędna. Szans na miejsce w czołówce pozbawiła się zupełnie Tiril Eckhoff. Zwyciężczyni sprintu spudłowała aż czterokrotnie. Jako druga strzelnicę opuściła Włoszka Wierer za sprawą celnego i szybkiego strzelania. Przy wyjściu na trasę zderzyła się jeszcze z Marie Dorin Habert, która przez kolejną karną rundę straciła szansę na srebro. Francuzce pozostała walka o brązowy medal, którą musiała stoczyć z sukcesywnie awansującą z dziesiątego miejsca Franziską Hildebrand. Ostatecznie wyszła z tego starcia obronną ręką, zdobywając swój trzeci medal na tych mistrzostwach.

Hildebrand zakończyła bieg tuż za podium, zaś na piątym miejscu zameldowała się Ołena Pidhruszna, wyprzedzając o dziesiąte części sekundy bezbłędną w tych zawodach Franziskę Preuss. Za Niemką na metę przybiegła Kaisa Makarainen, która zaliczyła cztery karne rundy. Ósma była Weronika Witkowa, zaś dziewiąta notująca awans z dalekiej 31. pozycji Julia Dżyma. Pierwszą dziesiątkę zamknęła Susan Dunklee.

Zwycięstwo Laury Dahlmeier jest kolejnym wielkim sukcesem dla Niemiec, który nawiązuje do czasów dominacji zawodniczek z tego kraju. Ostatnią niemiecką mistrzynią świata w biegu na dochodzenie była Andrea Henkel w 2008 roku, zaś mistrzynią olimpijską w tej specjalności Magdalena Neuner. To właśnie "Lena" jako ostatnia z Niemek zdobywała złoto mitrzostw świata. Czas pokaże, czy Dahlmeier pójdzie w jej ślady, zostając dominatorką biathlonowych tras na wielkich imprezach. Na razie jest na dobrej drodze ku temu, biegając równo i strzelając bezbłędnie w trudnych warunkach. Dość powiedzieć, że z całej stawki dzisiejszego biegu pościgowego tylko ona i koleżanka z reprezentacji Franziska Preuss były bezbłędne.

Druga na podium Dorothea Wierer zdobyła swój pierwszy indywidualny medal mistrzostw świata, jak również pierwszy w historii medal dla Włoch w tej specjalności. Natomiast Marie Dorin Habert nie udało się obronić tytułu wywalczonego przed rokiem w Kontiolahti, co jednak nie umniejsza wartości nowego, brązowego medalu w kolekcji. Tiril Eckhoff po fatalnym ostatnim strzelaniu dobiegła do mety na 17. miejscu. Niespodzianką dnia może być dopiero 11. pozycja Gabrieli Soukalowej. Liderka klasyfikacji generalnej Pucharu Świata zanotowała swój najsłabszy występ w tym sezonie za sprawą pięciu karnych rund.

Dobre strzelanie było kluczem do awansu w dzisiejszym biegu. Bezbłędnej Preuss wystarczyło to na przeskoczenie ośmiu miejsc względem pozycji startowej. Oprócz spektakularnego skoku o 22 pozycje w wykonaniu Julii Dżymy, wiele miejsc na swojej drodze z 42. na 19. pozycję pokonała również Fanny Horn Birkeland.

Nasze zawodniczki również skorzystały na fakcie, że każda z nich zaliczyła tylko dwie karne rundy. Monika Hojnisz awansowała o 15 lokat (z 44. na 29.) zaś Magdalena Gwizdoń aż o 25 (z 55. na 30.). Obie wywalczyły pucharowe punkty i w środowym biegu indywidualnym powalczą o awans do biegu ze startu wspólnego.

No items found.