Błysk Natalii Sidorowicz przed sezonem. "Chciałabym, aby starty były stabilne"

Opublikowano
17
-
11
-
2023

Natalia Sidorowicz, która w testowym sprincie w Sjusjøen zajęła znkaomite szóste miejsce, czeka na rozpoczęcie nowego sezonu Pucharu Świata. - Szczerze mówiąc, już mogłabym zaczynać okres startowy - mówi 25-letnia reprezentantka Polski.

- Na czym skupiałaś się podczas tegorocznych przygotowań?

- Podczas okresu przygotowawczego starałam się m.in. poprawić kilka elementów w strzelaniu. Chodziło o to, aby zaoszczędzić nieco sekund na strzelnicy, co potem ma znaczenie w przypadku wyniku końcowego. Pod względem fizycznym było dużo objętości jak i treningu siłowego. Czuję się na pewno lepiej niż przed poprzednim sezonem. Szczerze mówiąc, już mogłabym zaczynać okres startowy.

- Dłużył się ten okres treningowy?

- Sezon przygotowawczy zleciał bardzo szybko. Myślę, że spowodowane to było długimi zgrupowaniami. Najdłuższe zgrupowanie trwało miesiąc. W tym roku dwa razy byłyśmy w Lillehammer. Jest to dla nas miejsce, gdzie czujemy się już jakbyśmy były u siebie. Bardzo dobrze wspominam te zgrupowania.

- Skoro byłyście w Lillehammer, to pewnie była okazja podpatrzeć najlepszą na świecie kadrę, czyli norweską?

- Miałyśmy okazję zobaczyć kadrę męską oraz żeńską Norwegii. Udało nam się dołączyć do najlepszych norweskich biathlonistek na intensywny trening. Było to dobre doświadczenie, mogłyśmy spróbować swoich sił nie tylko na trasach biathlonowych zimą, ale i porównać się na treningu podczas sezonu przygotowawczego.

- Praca z trenerem Tobiasem Torgersenem w drugim roku się nie znudziła?

- Współpraca z trenerem Torgersenem idzie cały czas w dobrym kierunku.

- Co musi się stać, abyś po zakończeniu nadchodzącego z uśmiechem przyznała, że wykonałaś dobrą robotę?

- Super byłoby, gdybym zdobyła pierwsze punkty Pucharu Świata. W ubiegłym roku bywałam tego blisko. Chciałabym też, aby moje starty były bardziej stabilne. To pozwoliłoby zbudować większą pewność siebie.

No items found.