Jakieła: Nie byłam w stanie rywalizować na swoim normalnym poziomie

Opublikowano
7
-
01
-
2023
Zawodnicy
Full name
Job title, Company name
Full name
Job title, Company name
Full name
Job title, Company name
Subscribe to newsletter
By subscribing you agree to with our Privacy Policy.
Thank you! Your submission has been received!
Oops! Something went wrong while submitting the form.

Joanna Jakieła wciąż odczuwa skutki choroby i mimo niezłego strzelania nie zdołała w biegu pościgowym w Pokljuce wywalczyć kolejnych punktów do klasyfikacji generalnej PŚ. - Nie byłam w stanie rywalizować na swoim normalnym poziomie biegowym – powiedziała Jakieła po wywalczeniu 47. pozycji.

Jakieła wystartowała z numerem 44 – takie miejsce wywalczyła w czwartkowym sprincie. Na półmetku biegu pościgowego mimo dwóch bezbłędnych strzelań Polka przesunęła się tylko na 40. miejsce. W stójce 24-latka spudłowała łącznie dwukrotnie i wypadła z punktowanej czterdziestki.  Żeby rywalizować jak równy z równym z resztą stawki naszej zawodniczce zabrakło zdrowia.

-  Od pierwszego okrążenia czułam, że to jest walka nie tyle z rywalkami co sama ze sobą. Był to bardzo ciężki bieg dla mnie. Mam nadzieję, że to są skutki choroby i w kolejnych będę już prezentować się dużo lepiej – powiedziała Jakieła.

Cieszy kolejny bieg ze strzelaniem na poziomie 90% skuteczności. W sobotę okazało się to jednak za mało by liczyć na progres.

- Na dzisiejszym starcie było widać, że jeśli noga nie podaje to trudno jest się bronić nawet celnym strzelaniem. Inne dziewczyny też dobrze prezentowały się na strzelnicy i trudno było się przesuwać w górę klasyfikacji. Żeby awansować muszą się zgrać zarówno dobry bieg, jak i strzelanie – dodała Jakieła.

- Staram się wykonywać swoją robotę na strzelnicy i nic poza tym. Ze startu na start się przekonuje, że strzelanie w moim wykonaniu jest coraz stabilniejsze – zakończyła.

Jakiełę w Pokljuce będzie można jeszcze zobaczyć podczas rywalizacji sztafet mieszanych. Transmisja w niedzielę od 14:25 w TVP Sport.

No items found.