"Ostatnie starty dały mi dużo radości i motywacji"

Opublikowano
15
-
03
-
2020
Zawodnicy
Full name
Job title, Company name
Full name
Job title, Company name
Full name
Job title, Company name
Subscribe to newsletter
By subscribing you agree to with our Privacy Policy.
Thank you! Your submission has been received!
Oops! Something went wrong while submitting the form.

Po odwołaniu ostatnich pucharowych startów Monika Hojnisz-Staręga wraz z resztą reprezentacji wraca już do kraju. - Wyjątkowo żałuję, że sezon się już kończy. Liczyłam, że będę miała trochę więcej startów, żeby móc nadrobić punkty stracone na początku sezonu – powiedziała Polka.

Liderka naszej kadry ma prawo do satysfakcji z tego jak przebiegała końcówka sezonu w jej wykonaniu. Licząc sześć ostatnich pucharowych startów Hojnisz-Staręga miała czwarty dorobek punktowy spośród wszystkich zawodniczek, niewiele gorszy jedynie od Tiril Eckhoff, Franzisi Preuss i Denise Herrmann. Sezon Polka zamknęła piątym miejscem w biegu pościgowym w Kontiolahti.

- Podczas sobotniego biegu wiało jeszcze bardziej niż podczas sprintu. Dodatkowo było bardzo mroźnie, a wiatr potęgował to poczucie zimna. Bardzo nie lubię strzelać w takich warunkach, zawsze mam problemy zwłaszcza w stójce. Pokazałam jednak, że i w takich okolicznościach potrafię sobie poradzić. Cieszę się, że biegowo moja forma nie była najlepsza i to strzelanie była ostatnią deską ratunku – powiedziała Hojnisz-Staręga, która spudłowała tylko dwa razy.

Polka zaimponowała walecznością na ostatnich metrach, gdy wygrała pojedynek o piąte miejsce z Johanną Skottheim i Moną Brorsson.

- Zwykle finisze są moją piętą achillesową, a wczoraj odparłam na ostatnim okrążeniu ataki dwóch Szwedek. Był taki moment, że obie wyprzedziły mnie na zjeździe. Nie chciałam popełnić błędu z MŚ w Anterselwie, zaatakowałam na największym podbiegu i dowiozłam to piąte miejsce do mety – relacjonowała Polka.

- Wyjątkowo żałuję, że sezon się już kończy. Wyjątkowo, bo zazwyczaj podczas tych ostatnich pucharów głowa jest już w domu. Liczyłam, że będę miała trochę więcej startów, żeby móc nadrobić punkty stracone na początku sezonu.  Stało się jak się stało, niektórych rzeczy nie przeskoczymy. Szkoda, bo nie udało się skończyć sezonu w czołowej dziesiątce, ale te ostatnie starty i systematyczność we wchodzeniu do dziesiątki dały mi dużo radości i motywacji – dodała.

W klasyfikacji generalnej Hojnisz-Staręga uzbierała równe pięćset punktów. Starczyło to do wywalczenia dwunastej lokaty.

- Patrząc na cały sezon brakuje mi kropki nad „i”. Po słabszym i pechowym początku nie dawałam sobie jednak szans na to, że ukończę klasyfikację generalną tak wysoko. A jednak się udało. Wszystko to utwierdza mnie, że idę w dobrym kierunku – zakończyła Polka, którą po powrocie do kraju czekają teraz dwa tygodnie kwarantanny w związku z epidemią koronawirusa.

No items found.