"Podchodzę do tego sezonu z optymizmem"

Opublikowano
24
-
11
-
2021
Zawodnicy
Full name
Job title, Company name
Full name
Job title, Company name
Full name
Job title, Company name
Subscribe to newsletter
By subscribing you agree to with our Privacy Policy.
Thank you! Your submission has been received!
Oops! Something went wrong while submitting the form.

Monika Hojnisz-Staręga w weekend rozpocznie swój dwunasty sezon biathlonowego Pucharu Świata. - Chciałabym być w dziesiątce klasyfikacji generalnej. Raz już mi się to udało i nie wypada zakładać sobie inaczej – powiedziała 30-latka na kilkadziesiąt godzin przed inauguracją zimy.

Reprezentacja Polski dotarła już do Ostersund, gdzie w sobotę rozegrane zostaną pierwsze w sezonie 2021/22 zawody Pucharu Świata. Droga do Szwecji wiodła m. in. przez Bormio, Ramsau, Oberhof czy Duszniki-Zdrój. To w tych ośrodkach swoje zgrupowania odbywała kadra A, której członkiem jest Monika Hojnisz-Staręga.

- Mogę być zadowolona z przygotowań. Dopisywało mi zdrowie, a to jest najważniejsze, bo na podstawie ubiegłej zimy wiem, że gdy pojawia się kontuzja to później ciężko jest o dobry sezon. Okres przygotowawczy przepracowałam w stu procentach, z fajnymi akcentami takimi jak złoto nartorolkowych MŚ czy starty w zawodach komercyjnych. Podchodzę do tego sezonu z optymizmem, ale prawdziwe zderzenie z rzeczywistością nastąpi już zaraz – powiedziała.

Powodów do optymizmu naszej najlepszej biathlonistce dodają z pewnością rezultaty sprawdzianów formy. W jednym z biegów podczas zakończonego przed tygodniem obozu w Obertilliach wygrała z przewagą ponad trzech i pół minuty nad drugą z zawodniczek. Pomogła w tym stuprocentowa skuteczność na strzelnicy.

- Kilka osób się zaśmiało, że życzyłoby sobie takiego strzelania na inaugurację Pucharu Świata. Wiadomo, że tam będzie zupełnie inna presja, ale nie miałabym nic przeciwko. Łatwo jednak nie będzie – oceniła.

Zawodniczka z Chorzowa nie ma zbyt wielu dobrych wspomnień związanych z Ostersund. Indywidualnie startowała tam w 24 biegach i tylko raz zajęła miejsce w pierwszej dziesiątce.

- Niestety większość inauguracji odbywa się właśnie tam – powiedziała Hojnisz-Staręga. - Ostersund nigdy nie było moim ulubionym miejscem. Nie wiem czym to jest spowodowane. Może klimatem albo jakimś nieodpowiednim nastawieniem? Zawsze chcę dać z siebie maksa, więc mam nadzieję, że w tym roku uda mi się przełamać tę średnią passę – dodała.

Mimo dwunastu lat w Pucharze Świata Hojnisz-Staręga przyznała, że wciąż czuje coś w rodzaju tremy przed pierwszym startem w sezonie. Najlepszą jak dotąd inauguracją w wykonaniu Polki była ta z sezonu 2018/19 gdy w biegu na 15km w Pokljuce zajęła drugie miejsce.

- Jestem już doświadczoną zawodniczką, ale przed pierwszymi zawodami w sezonie zawsze towarzyszy mi niepokój, niepewność, ale też niecierpliwość. Całe lato ciężko pracujemy i wydaje nam się, że forma dopisuje, a potem przychodzą inauguracyjne starty i pojawia się weryfikacja. Mam nadzieję, że ten stres podziała na mnie mobilizująco. Uspokaja mnie myśl, że nawet jeśli na tych pierwszych startach coś pójdzie nie tak to sezon jest długi i będą jeszcze kolejne okazje – powiedziała.

- Cele na nadchodzący sezon? Chciałabym być w dziesiątce klasyfikacji generalnej. Raz już mi się to udało i nie wypada zakładać sobie inaczej. Wiem, że rok temu też miałam taki cel, dlatego podchodzę do tego z pokorą. Wiadomo, że celujemy w formę na igrzyska, ale chciałabym, żeby cały ten okres przed wyjazdem do Chin też wyglądał dobrze – zakończyła.

Pierwsza konkurencja sezonu 2021/22 z udziałem Hojnisz-Staręgi – bieg indywidualny kobiet na dystansie 15km – rozegrana zostanie w sobotę 27 listopada o godzinie 11:45

No items found.