PŚ w Ruhpolding. Zwycięski powrót Christiansena

Opublikowano
13
-
01
-
2024
Zawodnicy
Full name
Job title, Company name
Full name
Job title, Company name
Full name
Job title, Company name
Subscribe to newsletter
By subscribing you agree to with our Privacy Policy.
Thank you! Your submission has been received!
Oops! Something went wrong while submitting the form.

Vetle Sjaastad Christiansen w doskonałym stylu powrócił do rywalizacji w zawodach biathlonowego Pucharu Świata. Reprezentant Norwegii, który po słabszych startach w Lenzerheide nie znalazł się w składzie kadry na zmagania w Oberhofie, w sobotę zwyciężył w sprincie w Ruhpolding.

Pierwszy indywidualny start mężczyzn podczas biathlonowego Pucharu Świata w Ruhpolding, czyli sprint, zakończył się zwycięstwem Vetle Sjaastada Christiansena. Reprezentant Norwegii, który powrócił do rywalizacji po kilkutygodniowej przerwie, zrobił to w najlepszym możliwym stylu. Po pierwszej wizycie na strzelnicy 31-latek był czwarty, ale potem stopniowo przesuwał się w górę klasyfikacji by po drugim strzelaniu awansować na drugie miejsce ze stratą pięciu sekund do Emiliena Jacquelina. Ostatnia runda biegowa była jednak dużo lepsza w wykonaniu Christiansena, który bez problemów pokonał w korespondencyjnym pojedynku Francuza i dzięki temu odniósł pierwsze zwycięstwo w tym sezonie.

Na drugiej pozycji sobotni sprint ukończył Tommaso Giacomel, któremu w wywalczeniu podium nie przeszkodziła nawet runda karna, którą musiał pokonywać po pierwszym strzelaniu. Reprezentant Italii stracił do triumfatora niespełna siedemnaście sekund (+16,9 sek). Z trzecim wynikiem linię mety minął Tarjei Boe (+20,1 sek), a czwartym Emilien Jacquelin, który na ostatniej rundzie biegowej opadł z sił i nie był w stanie utrzymać miejsca na podium, które zajmował po dwóch strzelaniach. Czołową piątkę zamknął Johannes Dale-Skjevdal (+23 sek), który miał najlepszy czas biegu, ale dwukrotnie spudłował.

Szósty był Justus Strelow, siódmy Sebastian Stalder, a ósmy Niklas Hartweg. W TOP10 uplasowali się jeszcze Johannes Thingnes Boe i Sturla Holm Laegreid. Świetne dwunaste miejsce zajął utalentowany Campbell Wright, który stracił do Christiansena pięćdziesiąt sekund.

Sobotni sprint nie był niestety udany dla reprezentantów Polski. Najlepszy z naszych zawodników, Marcin Zawół, był bezbłędny na strzelnicy, ale słabsze tempo biegu sprawiło, że nie liczył się on w walce o awans do biegu pościgowego plasując się ostatecznie na 72. miejscu. Lokatę niżej finiszował Konrad Badacz, który po pierwszym strzelaniu był w piątej dziesiątce i miał spore szanse nawet na pucharowe punkty, ale dwie rundy karne w "stójce" sprawiły, że osunął się w klasyfikacji biegu do ósmej dziesiątki finiszując na 73. pozycji (+2:18,9 min).

Na 90. lokacie zmagania ukończył Kacper Guńka (+3:09,3 min), a dopiero 98. był jego młodszy brat Jan, który spudłował aż pięć razy i przez to nie miał szans na zajęcie dobrego miejsca. 21-latek minął linię mety ze stratą +3:45,1 min do triumfatora.

Wyniki sprintu mężczyzn

No items found.