Guzik z pierwszymi punktami PŚ w sezonie!

Opublikowano
11
-
01
-
2019
Zawodnicy
Full name
Job title, Company name
Full name
Job title, Company name
Full name
Job title, Company name
Subscribe to newsletter
By subscribing you agree to with our Privacy Policy.
Thank you! Your submission has been received!
Oops! Something went wrong while submitting the form.

Aleksander Łoginow wygrał sprint w Oberhofie. To jego pierwsza wygrana w karierze. Premierowe punkty w sezonie 18/19 wywalczył Grzegorz Guzik, który był bliski wyrównania swojego najlepszego startu w życiu.Celne i sprawne strzelanie, świetny bieg - to dzisiejsza recepta na sukces Aleksandra Łoginowa. Rosjanin, który w przeszłości był dyskwalifikowany za doping, od początku sezonu utrzymywał niezłą formę aż czterokrotnie zajmując miejsca na podium. Na pierwszą wygraną czekał jednak do pierwszych zawodów w 2019 roku. Jego najgroźniejsi rywale - Johannes Thingnes Boe oraz Martin Fourcade - spudłowali po razie, ale nawet gdyby nie musieli biegać karnych rund i tak mieliby problem z pokonaniem Łoginowa.Pierwotnie wydawało się, że taki właśnie będzie skład podium. Długo na liście wyników z mety za plecami Rosjanina znajdowali się Boe i Fourcade. Ostatecznie tylko Norweg zachował miejsce na pudle. Francuz słabiej pokonał ostatnią pętlę biegową i został wyprzedzony przez Sebastiana Samuelssona, Benedikta Dolla, Arnda Peiffera i Juliana Eberharda. Dla Szweda to pierwszy tak eksponowany rezultat od czasu wicemistrzostwa olimpijskiego, Niemcy z kolei pocieszyli widownię zgromadzoną na obiekcie DKB Ski Arena, która miała prawo czuć się nieusatysfakcjonowana rezultatami czwartkowego sprintu pań.My z kolei mamy prawo być usatysfakcjonowani występem Grzegorza Guzika, który zajął 27. miejsce. Wynik ten mógł być jeszcze bardziej okazały, gdyby nie pudło w pierwszym strzale podczas stójki. Polak począwszy od pierwszego strzelania na wszystkich kolejnych punktach pomiaru czasu miał wynik w trzeciej dziesiątce. W wywalczeniu pierwszych punktów Pucharu Świata w sezonie z pewnością pomogło dobre rozłożenie sił. Brązowy medalista ME sprzed dwóch lat najlepszy czas biegu (35. rezultat) uzyskał na trzecim okrążeniu.Niestety pozostałym dwóm naszym reprezentantom sprint w Oberhofie nie wyszedł. W sobotę zamiast startować w biegu pościgowym będą mogli się regenerować przed niedzielną sztafetą. Andrzej Nędza-Kubiniec z dwiema karnymi rundami zajął 85. miejsce, natomiast Łukasza Szczurka po aż czterech pudłach sklasyfikowano pozycje niżej.WYNIKIKLASYFIKACJA SPRINTUKLASYFIKACJA GENERALNA

No items found.