Inauguracyjne punkty Hojnisz-Staręgi i Żuk

Opublikowano
1
-
12
-
2019
Zawodnicy
Full name
Job title, Company name
Full name
Job title, Company name
Full name
Job title, Company name
Subscribe to newsletter
By subscribing you agree to with our Privacy Policy.
Thank you! Your submission has been received!
Oops! Something went wrong while submitting the form.

Podobnie jak w rywalizacji panów, tak i u pań żółta koszulka liderki Pucharu Świata pozostaje w tych samych rękach. Dorothea Wierer rozpoczęła sezon od zwycięstwa w sprincie w Ostersund. Monika Hojnisz-Staręga wywalczyła w nim dwudzieste miejsce.

Wierer nie była ani najszybsza, ani bezbłędna, a mimo to odniosła w miarę pewne zwycięstwo. Nad drugą na mecie Marte Olsbu Roeiseland uzyskała 8,6 sekundy przewagi. Norweżka spudłowała dwukrotnie, podczas gdy Włoszka biegała tylko jedną karną rundę. Wyrównaną walkę z tą dwójką stoczyła tylko Marketa Davidova. Młoda Czeszka była bezbłędna i przed ostatnią rundą biegową traciła do Wierer tylko trzy sekundy. Nie wytrzymała wysokiego tempa biegu do końca dystansu i na metę wpadła z trzecim czasem gorszym od zwyciężczyni o 11 sekund.

Najlepszą z Polek była Monika Hojnisz-Staręga, która zaczęła nienajlepiej, bo od pudła podczas pierwszego strzelania. To dawało jej miejsce w środkowej części tabeli z wynikami. Celne strzelanie w stójce i lepsze czasy biegu na drugim i trzecim okrążeniu spowodowały, że awansowała do drugiej dziesiątki. Bardzo długo okupowała dziewiętnaste miejsce, ale biegnąca z jednym z ostatnich numerów startowych młodziutka Elvira Oeberg zepchnęła Polkę na dwudziestą lokatę. Jest to najlepszy wynik Hojnisz-Staręgi wywalczony w sprintach rozgrywanych na trasach w Ostersund.

Pucharowe punkty wywalczyła również Kamila Żuk, dla której 28. miejsce jest nie tylko najlepszą inauguracją PŚ w karierze. To trzeci najlepszy wynik w życiu, gorszy tylko od ubiegłosezonowych występów w Soldier Hollow. 22-letnia Polka podobnie jak w sobotniej sztafecie mieszanej znów była bezbłędna na leżaku, a jedno jedyne pudło przydarzyło się jej w stójce. Żuk w ostatnich dniach przed inauguracją sezonu zmagała się z infekcją gardła, gdyby nie ona można byłoby pewnie liczyć na jeszcze lepszy rezultat niż lokata pod koniec trzeciej dziesiątki.

Bez punktów inaugurację ukończyły Magdalena Gwizdoń i Kinga Zbylut. Obie spudłowały po dwa razy w stójce, co przełożyło się na - odpowiednio - 57. i 62. miejsce.  

Kolejny pucharowy bieg pań odbędzie się w czwartek. Wówczas zaplanowany jest bieg na 15km.

WYNIKI

No items found.