Janik z Gwizdoń na piątym miejscu w Lenzerheide

Niedziela była ostatnim dzień zmagań w ramach Pucharu IBU w Lenzerheide. Z dobrej strony pokazali się Mateusz Janik oraz Magdalena Gwizdoń, którzy wywalczyli piątą lokatę w supermikście.
Kolejność wymieniania nazwisk nieprzypadkowa, bo inaczej niż ma to miejsce zazwyczaj jako pierwsi na trasę ruszali mężczyźni, a kobietom przypadło w udziale doprowadzanie sztafety do mety.
Pierwsze miejsce zajęła drużyna rosyjska. Nie mogło być inaczej, bo Uliana Kajszewa i Sergiej Korastyliew do dobrego biegu dołożyli rewelacyjne strzelanie. Korzystali z tylko dwóch dodatkowych pocisków. Znacznie gorzej pod tym względem wiodło się reprezentantom Polski, którzy tylko raz na osiem przypadków obyli się bez doładowań. Łącznie było ich aż czternaście, a karną rundę po swojej drugiej stójce zmuszony był pobiec Janik. Biało-Czerwoni nieźle wyglądali na trasie, dzięki czemu niwelowali częściowo straty ponoszone na strzelnicy. Do podium jednak nie wystarczyło. Magdalena Gwizdoń dotarła na piątym miejscu ze stratą 25 sekund do trzecich Ukraińców. Druga lokatę wywalczyli Marco Gross i Marie Heinrich z Niemiec.
Po południu - już bez udziału Polaków - rozegrano jeszcze sztafetę mieszaną. Tam również górował zespół rosyjski. Anton Babikow, Aleksiej Slepow, Waleria Wasniecowa i Wiktoria Slivko o niemal półtorej minuty pokonali czwórkę z Niemiec. Trzecia była Norwegia.
WYNIKI - SUPERMIKST
WYNIKI - SZTAFETA MIESZANA