"Na nowy sezon patrzę z optymizmem"

Opublikowano
8
-
10
-
2020
Zawodnicy
Full name
Job title, Company name
Full name
Job title, Company name
Full name
Job title, Company name
Subscribe to newsletter
By subscribing you agree to with our Privacy Policy.
Thank you! Your submission has been received!
Oops! Something went wrong while submitting the form.

Srebro w sprincie, złoto w biegu pościgowym – mimo tak dobrych rezultatów Kamila Żuk nie była zadowolona z formy biegowej zaprezentowanej podczas Mistrzostw Polski w biathlonie na nartorolkach. – Jesteśmy w okresie ciężkich przygotowań i to nie jest szczyt moich możliwości – powiedziała.

W sobotę Żuk uległa jedynie Karolinie Pitoń, w niedzielę nie miała sobie równych i mimo sześciu karnych rund wyprzedziła drugą na mecie Joannę Jakiełę. Na tle rywalek 23-latka z Sokołowska wyróżniała się formą biegową. Sama zawodniczka nie była jednak usatysfakcjonowana swoją dyspozycją na trasie.

- Nie jestem jeszcze zadowolona ze swojej formy biegowej. Jesteśmy w okresie ciężkich przygotowań i to nie jest szczyt moich możliwości. Organizm wciąż się jeszcze buntuje, ale jestem przekonana, że tak to musi teraz wyglądać, po to by zimą forma była odpowiednia. Rok temu było podobnie, a potem biegałam na niezłym poziomie. Na nowy sezon patrzę więc z optymizmem. Ważne, że uporałam się z kontuzją biodra i jestem w stanie wykonywać wszystkie ćwiczenia – powiedziała Kamila Żuk.

Podopieczna trenera Michaela Greisa zdradziła plany przygotowań kadry na najbliższe półtora miesiąca.

- Mistrzostwa Polski były eliminacjami do składu kadry na kolejne zgrupowanie. Teraz trenujemy w Ruhpolding, a po tygodniu przenosimy się do Ramsau. Z kolei w listopadzie wybieramy się do Idre i tam czeka nas już taki typowy obóz przygotowujący do pierwszych startów – dodała.

Pierwszy pucharowy start planowany jest na ostatni weekend listopada. Inauguracja sezonu odbędzie się w fińskim Kontiolahti.

- Mam nadzieję, że pandemia koronawirusa nie pokrzyżuje nam już bardziej planów, sezon zacznie się normalnie i będziemy mogli startować systematycznie. O ile cieszę się, że zimą będzie mniej przejazdów, bo to zawsze jakoś rozstraja nasze organizmy, to nie bardzo odpowiada mi sam wybór miejsc, w których spędzimy dwa tygodnie – wyjaśniła Żuk.

Polka pozytywnie wyraziła się o najnowszym pomyśle Międzynarodowej Unii Biathlonu o ustanowieniu klasyfikacji najlepszych zawodników do lat 25. Jej liderzy wyróżniani będą granatowym numerem startowym.

- Jest to fajna szansa dla biathlonowej młodzieży, której trudno jest się przebić w rywalizacji z bardziej doświadczonymi i utytułowanymi zawodnikami. Dzięki tej nowej klasyfikacji młodzi biathloniści mogą zostać dodatkowo zauważeni i docenieni. Sama będę jeszcze przez dwa sezony ujmowana w tym wyścigu po niebieską koszulkę i na pewno jest to dla mnie jakaś dodatkowa motywacja – zakończyła Żuk.

No items found.