Nasi juniorzy poza czołówką biegu długiego na MŚJ

Obfite opady śniegu towarzyszyły zmaganiom juniorów w biegu indywidualnym w Osrblie. Mistrzem świata w tej kategorii wiekowej został Martin Bourgeois Republique z Francji. Najlepszym z Polaków był Wojciech Skorusa, nie zajął on jednak miejsca w czołówce.
Padający śnieg miał niemały wpływ na przebieg rywalizacji. Zawodnicy z niskimi numerami przecierali trasy, była ograniczona widoczność na strzelnicy. Najlepiej w tych warunkach poradził sobie Martin Bourgeois Republique. Francuza nie zdeprymowało pudło na pierwszym strzelaniu. Podczas kolejnych pobytów na strzelnicy był już bezbłędny i systematycznie piął się w górę klasyfikacji. Na metę dobiegł z najlepszym czasem i tak już zostało. Przez dłuższą chwilę19-latek z Nanchez mógł jeszcze drżeć o losy swojego prowadzenia, bo co najmniej dwóch rywali było blisko zepchnięcia go z pierwszego miejsca.
Pierwszym z nich był Mikita Labastau, Rosjanin, który od stycznia tego roku rozpoczął międzynarodowe starty dla Białorusi. Podobnie jak Bourgeois Republique spudłował raz i uzyskał czas gorszy o niego tylko o trzy sekundy. Brązowy medal wywalczył Danilo Riethmueller. Niemiec do czasu biegu miał doliczone aż dwie minuty kary. Z Francuzem przegrał o cztery sekundy.
Riethmuller zepchnął z podium swojego rodaka Juliana Hollandta - jednego z dwóch zawodników z czołówki strzelających bezbłędnie. Drugi z nich, Danil Bielecki z Kazachstanu, był szósty. Trenerzy tej reprezentacji chcieliby, żebym podobnym strzelaniem popisał się Roman Yeremin. Kazach, który w zawodach PŚ zajmował w tym sezonie miejsca w drugiej dziesiątce pobiegł najszybciej, ale spudłował aż sześciokrotnie. Zawiódł też Sivert Guttorn Bakken z Norwegii, który w grudniu wygrywał zawody dorosłego Pucharu IBU. Z siedmioma minutami kary wylądował w klasyfikacji dzisiejszych zawodów na 73. miejscu.
Najszybciej z Polaków dystans 15km pokonał Marcin Szwajnos. Zawodnik z Kościeliska spudłował jednak aż siedmiokrotnie i zajął 75. miejsce. Nalepiej na strzelnicy poradził sobie z kolei Wojciech Skorusa, który zebrał tylko dwie minuty kary. On z kolei zanotował sporą stratę w biegu i sklasyfikowany zstał na 47. pozycji. Przemysław Pancerz po trzech pudłach uplasował sie na 62. pozycji. Startował on jednak z drugim numerem i na pierwszych dwóch okrążeniach bardziej ubijał trasę niż był w stanie biec. Czwarty z naszych, Łukasz Bałęczny, zajął 71. pozycję.