"W Ostersund zawiodła głowa"

Opublikowano
13
-
12
-
2019
Zawodnicy
Full name
Job title, Company name
Full name
Job title, Company name
Full name
Job title, Company name
Subscribe to newsletter
By subscribing you agree to with our Privacy Policy.
Thank you! Your submission has been received!
Oops! Something went wrong while submitting the form.

Piątkowy występ w Hochfilzen pozwolił Kindze Zbylut zapomnieć o nieudanych startach na inaugurację sezonu. - W Ostersund zawiodła głowa. Wiedziałam, że biegowo jest słabo, więc za bardzo chciałam dobrze strzelić – powiedziała.

Tylko raz – w grudniu ubiegłego roku w Novym Meście – Kinga Zbylut zaprezentowała lepszą formę niż w piątkowe wczesne popołudnie w Hochfilzen. Wtedy bezbłędne strzelanie dało jej ósmą lokatę, dzisiaj uplasowała się na czternastym miejscu.

- Dzisiaj czułam się zdecydowanie lepiej niż tydzień temu. Może to dlatego, że lubię startować w Hochfilzen. Dwa lata temu wywalczyłam tutaj medal mistrzostw świata wojskowych – powiedziała Zbylut.

Polka zaprezentowała się zdecydowanie lepiej niż w zawodach w Ostersund, gdzie była 62. w sprincie i dopiero 95. w biegu na 15km.

- Wyglądało to słabo. Tłumaczę sobie to tym, że zabrakło świeżości po ciężkiej końcówce przygotowań. Nie byłam sobą ani na trasie, ani na strzelnicy. Nie tak miał wyglądać początek sezonu - dodała.

Zbylut była perfekcyjna na strzelnicy. W realizacji tego osiągnięcia pomogły wskazówki od trenera Michaela Greisa.

- Miałyśmy małe problemy z wiatrem podczas przestrzeliwania. Trener dokładnie nam wytłumaczył jak mamy reagować na zmieniające się ułożenie chorągiewek. Opłaciło się to, że trochę dłużej popracowaliśmy na przestrzeliwaniu – skomentowała.

Biathlonistka z Cichego decyzją trenera w sobotniej sztafecie pobiegnie na pierwszej zmianie. Tydzień temu Polki zajęły trzynaste miejsce.

- W tym momencie sezonu satysfakcjonowałoby mnie miejsce w czołowej dziesiątce – zakończyła Zbylut.

Początek biegu o godzinie 11:30.

No items found.