Zgrupowanie Kadry Seniorek na półmetku

Opublikowano
16
-
11
-
2018
Zawodnicy
Full name
Job title, Company name
Full name
Job title, Company name
Full name
Job title, Company name
Subscribe to newsletter
By subscribing you agree to with our Privacy Policy.
Thank you! Your submission has been received!
Oops! Something went wrong while submitting the form.

Zgrupowanie kadry seniorek w Lenzerheide dobiegło już półmetka. Polki nie narzekają na warunki pogodowe i ciężko trenują przed inauguracją sezonu. Obóz zakończą występem w mocno obsadzonych zawodach.Monika Hojnisz, Karolina Pitoń, Kinga Zbylut i Kamila Żuk w Szwajcarii przebywają od 6 listopada. Początkowo ostatni z przedsezonowych obozów miał się odbyć w Obertilliach, ale opóźnienia z przygotowaniem tras w tym popularnym austriackim ośrodku spowodowały zmianę planów. Trenerka Nadia Biełowa jest zadowolona z dotychczasowego przebiegu zgrupowania oraz warunków panujących w Lenzerheide.- Nie pada ani deszcz, ani śnieg, rano jest lekki mróz, w ciągu dnia temperatura dochodzi do czterech stopni Celsjusza. Biało jest co prawda tylko na trasach, ale te z kolei są przygotowane należycie. Na razie mamy do dyspozycji pętlę dwukilometrową, ale w najbliższych dniach powinna się wydłużyć nawet do trzech kilometrów – skomentowała trenerka, która objęła funkcję opiekunki kadry seniorek w kwietniu tego roku.- Głównie trenujemy na nartach, ale nie zapominamy o siłowni oraz o crossach. Mamy już za sobą pierwszy etap aklimatyzacji podczas którego dziewczyny zaliczały nawet trzygodzinne treningi na nartach. Przebiegały wówczas 30-35km. Teraz wchodzimy już w szybkie treningi. W przyszły czwartek i piątek czekają nas zawody, w których zmierzymy się m. in. z Ukrainkami, Słowaczkami, Francuzkami i Szwajcarkami – dodała Biełowa.Znany jest już skład reprezentacji kobiet na zawody Pucharu Świata w Pokljuce. Oprócz czwórki biathlonistek trenujących aktualnie pod opieką Biełowej do Słowenii uda się również Magdalena Gwizdoń, która przebywa aktualnie z grupą trenera Adama Kołodziejczyka w Obertilliach.- Cztery zawodniczki startują, ale będę się starała zawsze mieć na miejscu pięć dziewczyn. Nie daj Boże któraś zachoruje to nie będziemy mieli problemu z zastępstwem. Zwłaszcza w Pokljuce jest to konieczne, gdzie tych startów jest sporo. Są dwie sztafety, bieg długi, sprint i pościgi – przypomniała Biełowa.W pierwszych zawodach sezonu na pewno nie zobaczymy Krystyny Guzik, która cały okres przygotowawczy znajdowała się poza szkoleniem związkowym.- Trudno powiedzieć w jakiej jest formie, jeszcze z nią nie rozmawiałam. Wiem, że trenuje indywidualnie. Na pewno jeśli uzna, że jest gotowa do startu to będę chciała by zaczęła od Pucharu IBU – zakończyła Biełowa.Sezon 2018/19 zainauguruje zawodami w Pokljuce, które zaplanowano na 2-9 grudnia.

No items found.