Życiowy wynik Guzika na MŚ!

Opublikowano
15
-
02
-
2020
Zawodnicy
Full name
Job title, Company name
Full name
Job title, Company name
Full name
Job title, Company name
Subscribe to newsletter
By subscribing you agree to with our Privacy Policy.
Thank you! Your submission has been received!
Oops! Something went wrong while submitting the form.

Mistrzostwa Świata w Anterselwie zaserwowały nam kolejny bieg z dużym ładunkiem emocjonalnym. Złoty medal w sprincie wywalczył Aleksander Łoginow. Swój najlepszy rezultat w karierze wyrównał Grzegorz Guzik, który zajął 24. miejsce.

Po raz pierwszy od 23 lat na podium Mistrzostw Świata w biegu sprinterskim zabrakło biathlonisty z Norwegii. Johannes Boe, który startował już z numerem trzecim, zaczął rewelacyjnie i mimo jednej karnej rundy po strzelaniu w postawie leżąc miał jeden z czołowych czasów. W stójce był bezbłędny, ale ewidentnie nie wytrzymał mocnego tempa biegu i osłabł. Lepszy od niego okazał się starszy brat Tarjei, który na strzelnicy zachował czyste konto. Jednak i jemu zabrakło trzech sekund by znaleźć się na wśród medalistów. Utytułowani bracia zajęli lokaty tuż poza podium.

Na nim znaleźli się Quentin Fillon Maillet i Martin Fourcade. Lepszy z tej dwójki okazał się Fillon Maillet, który mimo karnej rundy wygrał ze swoim rodakiem aż o trzynaście sekund. Gdy wydawało się, że na stadionie zabrzmi „Marsylianka” nieoczekiwanie do walki o zwycięstwo włączył się Alexander Łoginow.

Rosjanin w tym sezonie wyraźnie spuścił z tonu względem ubiegłego roku. O ile strzelecko wciąż należał do czołówki to zaliczył regres formy biegowej. Dzisiaj w Anterselwie znów jednak był w stanie zmusić się do wysiłku, co widać było w rankingu najszybszych biegaczy dnia, gdzie lepszy był tylko Fillon Maillet. Łoginow w porównaniu do Francuza strzelał jednak bezbłędnie, a do tego w błyskawicznym tempie. Efekt mógł być tylko jeden – pierwszy od 11 lat tytuł mistrza świata dla biathlonisty z Rosji.

Z bardzo dobrej strony pokazał się Grzegorz Guzik, który po raz drugi w tym sezonie ukończył bieg sprinterski bez konieczności obiegania karnej rundy. Przy niezłej dyspozycji biegowej dało to Polakowi 24. miejsce, co jest wyrównaniem jego najlepszego osiągnięcia w karierze. Są to pierwsze pucharowe punkty 29-letniego biathlonisty z Polski w tym sezonie pucharowym.

Niewiele zabrakło, a w niedzielnym biegu pościgowym zobaczylibyśmy jeszcze jednego Polaka. Łukasz Szczurek pobiegł na podobnym poziomie, co Guzik, ale spudłował aż trzykrotnie i zajął 61. miejsce.  Do awansu zabrakło mu trzech dziesiątych sekundy…

Nieco słabiej wypadł trzeci z Biało-Czerwonych. Andrzej Nędza-Kubiniec, który w tym sezonie był najstabilniejszym strzelcem w naszej reprezentacji, tym razem biegał cztery karne rundy i zajął 90. pozycję.

WYNIKI
KLASYFIKACJA SPRINTU
KLASYFIKACJA GENERALNA

No items found.